Moja własna Liegnitz
Wysłane przez Anonimowy użytkownik 
Anonimowy użytkownik
Re: Moja własna Liegnitz
20 mar 2013 - 21:50:01
Świetne zdjęcia Legnicy mniej znanej.Także kiedyś muszę zwiedzić ten folwark.Kuszą mnie malownicze ruiny zabudowań.Wyglądają jakby żywcem przeniesione z jakiejś wojny.Na jednym z budynków znajduje się propagandowy napis sławiący bodajże PGR-y.
A to chyba nie jest ziemianka.Chyba raczej jakiś magazyn gospodarczy ,spichlerz.Miałbym także pytanie.Czy to zdjęcie przedstawia Legnicę albo jakiś okoliczny folwark? Z chęcią poczytałbym jak wyglądało życie w przedwojennym folwarku.Tamte rejony to ciekawa okolica-trzy folwarki obok siebie.Wiem,ze Paweł ma zamiar opracować legnickie folwarki.Fajnie,ze ten temat cieszy się zainteresowaniem.
Załączniki:
folwark.jpg (106.8 KB)
otwórz | pobierz
Re: Moja własna Liegnitz
29 mar 2013 - 17:44:04
Wieszak ten dostałem od kolegi tekst na niej dla mnie mówi tylko tyle, że firma mieściła się na ul. Środkowej 47.
Załączniki:
Wieszak.jpg (1.51 MB)
otwórz | pobierz
Anonimowy użytkownik
Re: Moja własna Liegnitz
01 kwi 2013 - 14:20:03
Ciekawy wieszak.Zawsze ciekawiło mnie dlaczego akurat Środkowa? Dziś wiem(a przynajmniej tak mi się wydaje) ze była ona środkiem pomiędzy Grodzką a NMP.Zapewne znacznie ustępującym wagą powyższym ulicom.Dziś Środkowa jest środkiem właściwie do nikąd.Natomiast chciałbym się odnieść do troszkę innego tematu:
Czy jest szansa, że hipopotamy wrócą do Legnicy?

Nie wiem czy te poczciwe hipcie są primaaprysilowym żartem.Jeśli tak to nie widzę w tym nic śmiesznego.Skoro mogli trzymać jelenie i daniele w parku czemu nie hipopotamy? Mieli tyle forsy,ze nie zdziwiłoby mnie gdyby przed wojną zrobiono w Liegnitz rekonstrukcji wojny punickiej.Dzisiejsza Legnica jest zaledwie cieniem Liegnitz-patrz drogi,kultura,inwestycje,zasoby mieszkaniowe -lista bez końca.I nie są to moje prywatne fanaberie,jakieś życzeniowe abstrakcje.Kilka malutkich inwestycji zmieniłoby oblicze miasta nie do poznania.Ja dałbym do parku jelenie,tak jak były przed wojną.Przedwojenni legniczanie mogli karmić daniele,ja muszę zadowolić się bandą bezpańskich kotów.Gratis łamię działkowy regulamin,który oczywiście zabrania dokarmiania zwierząt.
Pshaw!Tchórzliwe białe twarze nie narzucą mi swoich zasad.Zbyt dobrze poznałem ich kłamliwy język.Może zresztą te koty są potomkami kotów z Liegnitz?
Re: Moja własna Liegnitz
03 kwi 2013 - 17:23:37
Będąc u kolegi pstryknąłem fotkę wieszaka Kaufhaus Ludwig Haurwitz, Liegnitz, czyli obecnie „Sawia”
Załączniki:
Wieszak-Kauthaus-Ludwig-Haurwitz-Liegnitz-obecnie-Sawia.jpg (1.07 MB)
otwórz | pobierz
Re: Moja własna Liegnitz
18 kwi 2013 - 00:39:25
Wybrałem się w końcu zobaczyć ciekawe malowidła w mleczarni, ale byłem już za późno.
Budynek jest już w bardzo złym stanie i grozi zawaleniem.
Odradzam wchodzenie do niego.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-04-18 06:10 przez lucjan13.
Re: Moja własna Liegnitz
18 kwi 2013 - 00:56:26
Przy okazji cofnąłem się trochę w czasie i odnalazłem zdjęcie z 2005 roku.
Dla porównania dodaje dzisiejsze.
Załączniki:
DSC_4452.JPG (418.7 KB)
otwórz | pobierz
mleko18.JPG (163.1 KB)
otwórz | pobierz
DSC_4443.JPG (396.4 KB)
otwórz | pobierz
Anonimowy użytkownik
Re: Moja własna Liegnitz
18 kwi 2013 - 11:26:08
Wszystko wskazuje na to,ze 2013 będzie rokiem ,,czarnej serii'' dla legnickich zabytków.Mleczarnia stracona,klasztor na 90% też.
Z dresdner banku( na placu słowiańskim) odpadają cegły i gzymsy.Kino ,,Kolejarz''-strzelałbym na tragiczny stan techniczny.
Dwie kamienice na Kartuskiej-stropy wiszą na przedwojenne niemieckie słowo honoru zresztą jak w byłym szpitalu na Chojnowskiej.Generalnie niewesoło.
A co do mleczarni także nie polecam wejścia.Amatorzy szlachetnej sztuki złomowania przedmiotów wykuli część stropów.Przypuszczam,ze znalazł się także kupiec na cegły.Zdjęcia robione wieczorem kilka tygodni temu,jakość fatalna ale może warto zobaczyć.Jestem pełen autentycznego podziwu jak w kilka tygodni z budynku o słabym stanie technicznym można zrobić wzorową ruinę.
Załączniki:
wnętrze.JPG (195.1 KB)
otwórz | pobierz
wnętrze1.JPG (249.6 KB)
otwórz | pobierz
Anonimowy użytkownik
Re: Moja własna Liegnitz
18 kwi 2013 - 11:48:32
,,Ballada o złomiarzach na Zakaczawiu''

1.Złomiarze kradną właz od kanału obok mleczarni.Ktoś inteligentny (chwała mu za to) nakrywa kanał betonową płytą.Ktoś o mocno wątpliwej inteligencji kanał odsłania-po co? diabli wiedzą
2.Sw.Mikołaj( wiem,ze w to nie wierzycie) dokonuje interwencji.
3.Cała akcja dzieje się w blisko 100-tysięcznym mieści.Vis a vie placu zabaw,obok ruchliwego chodnika.Kanał-pułapka dla dzieci,zakochanych,kotów i marzycieli. Koniec ballady-żenady.
Załączniki:
kanał.JPG (305.4 KB)
otwórz | pobierz
kanał interwencja.JPG (248.9 KB)
otwórz | pobierz
happy end.JPG (307.5 KB)
otwórz | pobierz
Re: Moja własna Liegnitz
07 maj 2013 - 00:59:05
Mleczarni już nie ma.
Załączniki:
20130501_084327-001.jpg (513.8 KB)
otwórz | pobierz
20130501_084414.jpg (468.6 KB)
otwórz | pobierz
20130501_084246.jpg (499.5 KB)
otwórz | pobierz
Re: Moja własna Liegnitz
07 maj 2013 - 04:01:19
K....wa!!!! Przestanę wyjeżdżać z kraju. Jak kilka lat temu wyjechałem na tydzień to po powrocie spalony był klasztor przy Chojnowskiej. Trochę pózniej w czasie mojej nieobecności (tez tylko tydzień), rozebrano kuznie przy Glogowskiej. Teraz mleczarnia.... Dzięki Lucjan za te zdjęcia. Powk......iam się trochę. A może lepiej nie wracać i zostać tu gdzie dziedzictwo materialne chronią wszyscy a nie "służby", które tylko wydają decyzje o rozbiorkach, co najwyżej karajac "właścicieli" z Bożej łaski mandatem takim jak za nieprawidłowe parkowanie? Czy chociaż trafił do muzeum portal z data 1882? Eeech.... Niemcy jednak byli lepszymi gospodarzami. Kosa nie komentuj tego, bo chyba nie będzie tym razem argumentów.
Anonimowy użytkownik
Re: Moja własna Liegnitz
07 maj 2013 - 14:01:18
Podoba mi się ten ,,święty gniew'' Przypomina mi scenę z filmu ,,Królestwo Niebieskie'' w której główny bohater ma na ścianie domu wyrytą łacińską sentencję-,,ten kto nie ulepsza świata jest nikim''.Jeśli interesuje Pana los portalu z datą 1882 proszę poczytać wątek,,Było minęło''.Zawarłem tam małą relacyjkę (notabene dość dziwną).Ciekawe kiedy wysadzą komin? Mieli niby strzelać w zeszłą sobotę.Fajnie byłoby zrobić zdjęcia spadającego komina.Miałoby to w sobie coś magicznego.Potęzny huk jako ostatni akt historii legnickiej mleczarni.A co do zarządzania miasta sam zapisałem:
,,Mam dziwne wrażenie,ze jednak Niemcy i Żydzi lepiej zarządzali Legnicą...'' Oczywiscie nie pod względem moralnym(naziści itp) ale trzeba przyznać obiektywnie,ze w wielu aspektach życia byli o niebo lepsi-zieleń,drogi,utrzymanie budynków itp.Machnąłbym ręką na mleczarnie gdyby w jej miejsce pojawił sie nowy,większy i lepszy technologicznie zakład pracy.Ale mogę się założyć ,ze nic ciekawego tam nie powstanie.Dla mnie to kolejny żenujący przykład jak ,,dbać '' o lokalną historię.Chore miasto i koniec.
Re: Moja własna Liegnitz
11 sie 2013 - 12:37:16
Na Ebay-u znalazł ładną tabakierkę przedstawiającą bitwy pod Legnicą oraz Prochowicami 15 sierpnia 1757 W górnej części pokrywy znajdują się sceny batalistyczne po bokach tarcze, hełmy i włócznie. Pod spodem i w tylnej cześci napis.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-08-11 12:38 przez AxelPun.
Załączniki:
tabakierka1.JPG (408.4 KB)
otwórz | pobierz
tabakierka2.jpg (85.3 KB)
otwórz | pobierz
tabakierka3.jpg (93 KB)
otwórz | pobierz
Re: Moja własna Liegnitz
12 sie 2013 - 06:42:33
Do KOSY. Bardzo fajnie piszesz. Sporo sie z twoich wpisów dowiedziałem. Ale musze powiedzieć, że niekiedy dajesz się ponieść emocjom.Tak na przykład było, gdy pisałeś o pierwszych dniach w powojennej Legnicy i milionach litrów spirytusu zarekwirowanych przez rosjan. Wyobraź sobie rurociąg o średnicy 1,2 m długosci 1 km wypełniony spirytusem. To tylko 1 000 000 l. A gdzie jeszcze kilka? Szkoda, że padło kilka zakładów w naszym mieście. To fakt. Ale takie zakłady jak browar, mleczarnia czy zakłady mięsne nie miały szans funkcjonowania w tym miejscu gdzie stały. Barierą która zamknęła ich działalność były przepisy dot oddziaływania na środowisko. Dymiące kominy kotłowni (zresztą starych),głośna praca urządzeń i również agresywne biologicznie ścieki. Na modernizację lub ich przeniesienie w inne miejsca- bo takie plany były (powstał uzbrojony teren przy ul Pątnowskiej oraz zbudowana w celu zasilenia energią cieplną mających powstać tam zakładów Centrałna Ciepłownia)zabrakło pieniędzy no bo i zmieniły się i czasy i technologie. Padły większe zakłady mięsne np Wrocław czy Opole. Małe mleczarnie pozostały tylko tam, gdzie pod ręką była pewność dostępu do mleka (a i tak często mleko które spożywamy w części jest robione ze sproszkowanego). Podobnie stało się z browarami, które zostały wyparte przez wielkie kompanie piwowarskie i produkujące piwa niewiele różniące sie od siebie i nie wiele z prawdziwym piwem mające wspólnego. A to, że padły Hanka i Milana? To to, że nie dorośliśmy wtedy do tego aby nie mieszać handlu i interesu to polityki i nie trzeba było się obrażać na ruskich, tylko dalej z nimi handlować. Wspomniałeś o parku o danielach i innych zwierzętach. Ja je dobrze pamiętam. Pamiętam jak zamknięte w klatkach narażone był na drażnienie i dokuczanie przez kretynów mieniącymi się ludzmi. Czy teraz było by inaczej? Śmiem wątpić. Można by było ciągnąć tak dalej. O młynówce wielkim śmietniku, o starej i walącej się zabudowie ulic Środkowej i Panieńskiej pełnej szczurów.Można tak ciągnąc i ciągnąć. A może by zacząć pisać, że nasze miasto jest brudne i im dalej od magistratu tym bardziej zaniedbane.
Re: Moja własna Liegnitz
30 lis 2013 - 07:32:19
Witam
Dołączam część Legnicy z 1935r
Pozdrawiam
Załączniki:
Mapa1935.jpg (903.7 KB)
otwórz | pobierz
Re: Moja własna Liegnitz
02 gru 2013 - 08:27:23
Ech... Można powiedzieć "szkoda", że po wojnie już w polskiej Legnicy, do kosza poszły wszelkie plany i założenia urbanistyczne przedwojennej Liegnitz. Ot chociażby kwartały między Jaworzyńską, Oświęcimską i Mickiewicza z zielonym placem w środkowej części...
Re: Moja własna Liegnitz
02 gru 2013 - 13:45:38
Plac ten dziś nosi nazwę Ottomara Oertela (zasługa naszego portalu), według planów miał być skwerem pośród budynków, odpowiednik skweru Orląt Lwowskich. Otrzymał nazwę upamiętniającą Gebharda Leberechta von Blüchera.

Maciej z Legnicy
Re: Moja własna Liegnitz
09 lis 2016 - 20:40:09
AxelPun Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Na Ebay-u znalazł ładną tabakierkę
> przedstawiającą bitwy pod Legnicą oraz
> Prochowicami 15 sierpnia 1757 W górnej części
> pokrywy znajdują się sceny batalistyczne po
> bokach tarcze, hełmy i włócznie. Pod spodem i w
> tylnej cześci napis.

Jedną połówkę mamy w Legnicy i to ta bardziej nas interesująca:

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Liegnitz.pl  ][  Kontakt  ][  Regulamin  ][  strona główna forum  ]