Przedwojennej Legnicy już nie ma. Tu odbudowujemy ją wirtualnie. Chodzimy jej ulicami, poznajemy ludzi, ich codzienność, pracę i pasje. Bez polityki, bez uprzedzeń. Z miłości do miasta.

 
   
 
   


Szukaj w serwisie
Sprawdź nazwę ulicy
 
 


Fundacja Historyczna Liegnitz.pl

o Fundacji

Kategorie

Historia miasta
Katalog firm
Miejsca
Legniczanie
Galeria
Źródła

Nasz serwis

geneza regulamin pliki cookie (nowe zasady) mapa serwisu kontakt
« strona główna

Aktualności na forum

18.11.2022, Kefir:
Re: Sztuka cmentarna
Całą serię zdjęć legnickiego cmentarza wykonaną przez Krafta znajdziemy pod...

17.11.2022, Kefir:
Re: Sztuka cmentarna
Henry Kraft to mało znana nam postać naszego miasta. Człowiek wykształcony...

18.10.2022, Kefir:
Re: Sztuka cmentarna
Przykładowy grób na cmentarzu leśnym .Nasadzenia komunalne. Główny ogrodnik...

Zaloguj się do forum:

login:
hasło:

lub załóż konto


Nasi przyjaciele

 

Brau-Commune Liegnitz

Browarnictwo w Legnicy zawdzięcza swój rozwój licznym przywilejom panujących w wieku XIV książąt Wacława II i Ludwika. 18 maja 1453 roku król czeski Władysław, powierzył legniczanom monopol na wyszynk piwa w całym księstwie. W 1790 roku właściciele pięciu browarów połączyli swoje siły tworząc związek browarniczy zwany Braukommune. W 1866 browar wzniósł nowe budynki przy dzisiejszej ulicy Witelona. Poważna rozbudowa zakładu miała miejsce na początku lat 70-tych XIX wieku. Wówczas powstały budynki warzelni, magazynowy i biurowy.
Legnicki browar miał swoje przedstawicielstwa w Świebodzicach, Boguszowie, Grabinie, Jeleniej Górze, Jaworze, Lwówku, Kromolinie, Świerzawie, Wojcieszycach, Wałbrzychu oraz Głuszycy.
Po 1945 roku działał tutaj Browar Legnica.

 

Artykuł z publikacji: Liegnitz, Goldberg und das schöne Katzbachtal z 1925 r.
500 LAT LEGNICKIEJ KOMUNY BROWARNICZEJ

W średniowieczu piwowarstwo był tak ważną branżą wszystkich mieszczan, będących jednocześnie posiadaczami ziemskimi, iż wymogli oni na książętach udzielnych, którzy stale zmagali się z kłopotami finansowymi, przyznanie monopolu na prawo warzenia piwa na terenie całego miasta wraz z jego peryferiami. Należy dodać, że również nasi praojcowie całkiem nieźle wykorzystywali pieniężne tarapaty, w jakich znalazła się większość tak rozrzutnych książąt piastowskich, wymuszając, oprócz innych ważnych przywilejów, również  urbarz piwny czyli uprawnienia piwowarskie wraz z prawem wyszynku piwa rozciągającym się daleko poza „granicę milową” miasta Legnicy. Kiedy w 1338 roku wybuchł pożar ówczesnego ratusza, niszcząc wszystkie akta nadania praw i przywilejów, rada miasta kazała sobie ponownie potwierdzić przez książąt Wacława i Ludwika urbarz piwny, co nastąpiło w 1345 roku; a także w późniejszych latach takie samo potwierdzenie uzyskano od króla Władysława w 1453 roku, a od księcia Fryderyka II w 1507. Już wówczas popyt na  piwo był tak duży, że z 366 posiadaczy domostw, którzy zamieszkiwali w obrębie murów miasta, 63 miało prawo do warzenia i wyszynku piwa co trzy i pół tygodnia, 252 co pięć tygodni a 51 co siedem tygodni. Stąd też zapewne pochodzą określenia „Dreieinhalbwöchler” /trzy-i-pół-tygodnik/, „Fünfwöchler” /pięciotygodnik/ oraz „Siebenwöchler” /siedmiotygodnik/ stosowane w urbarzu piwnym a oznaczające kolejność warzenia. Jeszcze do niedawna w takiej właśnie formie uprawnienia piwowarskie, do dzisiaj regulujące wielkość udziału w majątku komuny browarniczej, figurowały w księdze wieczystej miasta Legnicy dla 366 domostw posiadających przywilej warzenia piwa. (Dopiero od połowy 1914 roku zarząd komuny sam zakupił niektóre udziały, przez co  zostały one wykreślone z księgi wieczystej).
Ma zatem słuszność komuna browarnicza szukając początków swoich dziejów w roku 1345 i może poszczycić się tym, że prawdopodobnie należy do najstarszych przedsiębiorstw przemysłowych na wschodzie Niemiec.
Za wyjątkiem piwnicy ratuszowej, w średniowieczu najwyraźniej nie było jeszcze specjalnych karczm przeznaczonych do picia piwa; „kręgiel” - znak karczmy piwnej, oraz  zwiastun przyszłych szyldów, przechodził z domu do domu. Za nim podążali lubujący się w piwie mieszczanie, by wypić swój ostatni napój wieczorny to u jednego sąsiada, to u drugiego, w żadnym z domów nie zagrzewając na dłużej miejsca. Całkiem możliwe, że ta ciągła zmiana domostw kryła w sobie inne, nieznane nam uroki.
Przedsiębiorczy duch naszych przodków, który chętnie wykluczał wszelką konkurencję,  już wtedy nie mógł jednak powstrzymać wtargnięcia obcego „materiału”. Wśród śląskich miast szczególnie znanym był „Schweidnitzer Schöps” /świdnickie piwo ciemne/, którego sława rozeszła się daleko poza granice księstw Piastów, i który, wbrew przywilejom mieszczan, zapewnił sobie wszędzie wejście (Schweidnitzer Keller /piwnica świdnicka/). Niemniej jednak nasi mądrzy przodkowie starali się chronić interesy kasy miejskiej  przynajmniej takim sposobem, że sami pili świdnickie piwo. Natomiast gorliwie pilnowali, aby  zwykli obywatele  przyjemny stan podchmielenia zapewniali sobie piwem z lokalnego browaru.
Niestety historyczne źródła dotyczące tamtych czasów są bardo ubogie. Wiemy tylko, że wyszynki prowadzone przez naszych ojców doznały dużych strat finansowych na skutek wprowadzenia przez Cesarsko-Królewski Rząd Austriacki ograniczenia ich działalności do granicy milowej, licząc od rynku miasta.
W roku 1766 mieszczanie posiadający prawo do warzenia i wyszynku piwa, mając na celu utworzenie wspólnej kasy na zakup słodu, tym samym tworząc fundament dzisiejszego majątku komuny browarniczej, następująco rozłożyli koszty: 6 talarów Rzeszy /Rthlr./ dla każdego „Dreieinhalbwöchler”, 4 talary dla „Fünfwöchler” oraz 3 talary dla każdego „Siebenwöchler”. Był to pierwszy i ostatni raz, kiedy browar wymagał od swoich współwłaścicieli finansowych dotacji.
Kolejny spadek zysków ze sprzedaży piwa odczuła komuna browarnicza, kiedy wprowadzono wolność prowadzenia działalności gospodarczej. Stopniowo warzenie piwa stało się tak nieopłacalne, że wielu z tych, którzy posiadali przywileje, a właśnie przyszła ich kolej warzenia i wyszynku po prostu rezygnowali. Również piwowarstwo prowadzone przez „Gumpschaften” (spółki), związek wielu browarników produkujących jeden war piwa, osiągnął swój kres w roku 1858.
W tym samym też roku na skutek inicjatyw proponowanych rok w rok począwszy od 1854, walne zgromadzenie podjęło decyzję wprowadzenia towaru zastępczego. Uruchomienie produkcji tak zwanego piwa bawarskiego było odpowiedzią na coraz bardziej malejący popyt na piwo zwyczajne.
Dzięki tej decyzji jeszcze w tym samym roku nabyto działkę przy Gartenstraße 7 /ul. Witelona/, na której wybudowano lodownię, izbę fermentacyjną, beczkownię, itd. Później dodano jeszcze kolumnadę celem wyszynku piwa, przy czym  koszty wszystkiego wyniosły 14 000 talarów Rzeszy.
W zamian za to sprzedano starą słodownię i nie mający już zastosowania browar. Oba budynki mieściły się na ulicy Spoorstraße /ul. Ignacego Paderewskiego/, a ich sprzedaż przyniosła w sumie 2775 talarów.
Następnie pojawiła się konieczność modernizacji wyposażenia i przyrządów wykorzystywanych w browarze i słodowni, mając na uwadze wymagania stawiane w owym czasie browarnictwu oraz starając się dotrzymać kroku postępowi technicznemu w tej branży.
Nie należy również zapomnieć o całkowitym zniesieniu w roku 1861 opłaty z tytułu pozwolenia na produkcję i wyszynk piwa, wprowadzonej w 1542 roku w wysokości 18 srebrnych groszy /Srg/ i 11 fenigów /Pf./ od każdego waru, tzw. „Wassergeld”, co, dla porównania, równało się opłacie ryczałtowej w wysokości 400 talarów.
W następstwie prawa procederowego /Gewerbe-Ordnung/ z 1869 przestał mieć zastosowanie zapisany w statucie z 25 lipca 1864 roku § 1 mówiący o nadzorze zwierzchnim magistratu i dlatego też został odpowiednio do nowego prawa zweryfikowany.
Ponieważ produkcja piwa stale rosła, pomieszczenia browaru nie były już w stanie sprostać nowym potrzebom. Aby móc dalej prowadzić interes, konieczne było wybudowanie większych pomieszczeń, o czym zadecydowało walne zgromadzenie z 27 lutego 1866 roku. Rozbudowę podjęto jeszcze w tym samym roku i prowadzono przez następny rok na działce przy Gartenstraße. W sumie dostosowanie browaru do najnowszych czasów oraz wprowadzenie napędu parowego kosztowało 27 189 talarów.
W związku z rozbudową prowadzoną przy Gartenstraße budynki browarnicze przy Petristraße / ul. Św. Piotra/ oraz słodownia na Marienplatz /Plac Mariacki/ okazały się zbędne i zostały wystawione na dobrowolną licytację, która przyniosła 5300 talarów. W roku 1869 wybudowano dobudówkę do starej lodowni za sumę 1200 talarów.
Celem wyszynku własnego piwa komuna browarnicza od wielu lat dzierżawiła piwnicę ratuszową. Jednak w 1870 roku przy kolejnym wydzierżawianiu pominięto komunę - bez możliwości przetargu – co zmusiło browarników do wybudowania na działce przy Gartenstraße własnej restauracji wraz z drugą lodownią kosztem 12 634 talarów, 24 srebrnych groszy i 3 fenigów. Jednak, jak się wkrótce przekonano, nawet nowo wybudowane budynki nie były w stanie sprostać kwitnącemu interesowi. Na szczęście pojawiła się okazja nabycia, na bardzo dogodnych warunkach, sąsiadującego dziedzińca biskupiego/Bischofshof/ za cenę 30 000 talarów.
Wkrótce po tym postanowiono wybudować w dotychczasowym ogrodzie dziedzińca nowy stosowny budynek, który mieściłby warzelnię, lodownię i piwnice do leżakowania piwa, podłogę do suszenia słodu, mieszkanie dla księgowego i czeladników oraz inne ważne pomieszczenia. Nowo wybudowany budynek wraz z beczkami do leżakowania i sprzętem kosztował około 30 000 talarów.
Okazało się, że istniejące już beczki do leżakowania piwa nie starczają dla nowej, wybudowanej w 1876 roku piwnicy, więc rok później zakupiono 14 dużych beczek za sumę 2040 marek. Tak powiększony browar wymagał do produkcji lepszego piwa krótszego procesu chłodzenia, a więc w roku 1880 zakupiono bardziej nowoczesne urządzenie chłodzące za sumę 2750 marek. Tego samego roku musiano również przebudować według nowego systemu starą, już zużytą suszarnię, co z kolei pochłonęło 7000 marek.
Wybudowane razem z warzelnią w roku 1866/67 chłodnia i piwnica do leżakowania piwa nie sprawdzały się już jako przechowalnia lodu ani nie nadawały do leżakowania, zatem musiały zostać przebudowane. Prace budowlane przeprowadzono w 1884 roku kosztem 110 000 marek. Również warzelnia wybudowana w 1866/67 roku wymagała zmian, jako że nie była już w stanie podołać wymaganiom stawianym przez stale rosnący popyt na piwo. Postanowiono przebudować, względnie wybudować na nowo warzelnię i lodownię, które potrafiłyby sprostać dwa razy większej produkcji piwa.
Stare mieszkanie dorożkarza oraz stajnia zostały przeniesione na dziedziniec biskupi, ponieważ w ich miejsce postawiono maszynownię i komin parowy, z czego powstały koszty w wysokości 6100 marek. W roku 1885 przystąpiono do budowy nowej warzelni i lodowni. W tym też roku budowę w pełni ukończono.
Roboty ciesielskie i murarskie kosztowały wraz z dostarczonym materiałem 34 800 marek. Wyposażenie warzelni i lodowni obejmujące 2 tace chłodnicze, kocioł parowy, maszynę parową, przewody parowe, kadź do klarowania, przekładnie, itd. kosztowało 67 200 marek. Natomiast cała przebudowa, nowa budowa wraz z nowym wyposażeniem browaru wyniosły 102 000 marek. Z dniem 1 stycznia 1887 roku zmieniona została struktura zarządu; w miejsce dotychczasowych 15 reprezentantów utworzono dyrektoriat składający się z 3 członków oraz radę nadzorczą, na której czele stało 5 członków.
Chcąc ułatwić ruch, a w szczególności zapobiec przenikaniu ciepłego powietrza do piwnic leżakowych, wybudowano podziemne przejście wyposażone w kolej szynową, łączące wszystkie piwnice z halą do przywozu i wywozu beczek, co kosztowało około 4000 marek.
W roku 1893 po stoczeniu zaciekłego boju, walne zgromadzenie wydało zezwolenie na zakup chłodziarki systemu Lindego. W listopadzie 1893 roku została ona uruchomiona, a w 1895 po zainstalowaniu 2 kompresora już w pełni wyposażona. Instalacja kosztowała 115 000 marek. Nowe urządzenie zastąpiło w pełni lodownię, którą przebudowano na piwnicę do leżakowania piwa, a przy tym od razu zakupiono nowe beczki. W sumie koszty wyniosły około 30 000 marek.
Aby chłodziarka mogła chłodzić, potrzebowała wodę studzienną, której browar nie miał. Niestety kosztowne odwierty nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Wywiercono 3 studnie za cenę około 10 000 marek na głębokości 15, 55 i97 metrów, które jednak pod względem jakości pozostawiały wiele do życzenia, głównie z powodu zbyt wysokiej zawartości żelaza. Próbując zaradzić tej niekorzystnej sytuacji, przeprowadzono wiele rozmów z największymi specjalistami na polu hydrologii. Jednak dopiero w roku 1897 zaowocowały one decyzją o założeniu odżelaziacza wraz z filtrem do wody ze studni oraz zainstalowanie filtra do wody pochodzącej z młynówki. Jednak po kilku latach urządzenia te przestano używać, ponieważ browar zaczął pobierać odpowiednią pod względem jakości wodę z miejskich wodociągów. W roku 1894 suszarnię sodu wyposażono w urządzenie wentylacyjne, które zaopatruje w czyste, świeże powietrze również piwnicę fermentacyjną. Urządzenie kosztowało 5000 marek.
W roku 1895 Profesor Dr Franz z Wrocławia zakupił willę mieszczącą się przy Gartenstraße 8, graniczącą z naszą posesją za cenę 42 000 marek. Jednocześnie wybudowano nową, podgrzewaną kolumnadę, odnowiono restaurację oraz obie wyposażono w nowe meble, co kosztowało w sumie 10 000 marek. W tym samym roku miasto chciało poszerzyć Frauenstraße /Najświętszej Marii Panny/ zatem sprzedano gminie budynek na niej się znajdujący, jednocześnie należący do dziedzińca biskupiego, za kwotę 36 000 marek. Natomiast  w roku 1896 za cenę 52 000 marek konsorcjum zakupiło kolejny kawałek dziedzińca.
W 1896 nabyto elektryczną instalację oświetleniową z napędem akumulatorowym za 16 000 marek. W roku 1897, aby powiększyć ogród restauracyjny, zarząd zakupił za 375 marek pas ziemi wielkości 44 m2 od tajnego radcy rządowego v. Stülpnagla.
Podatek piwny wprowadzony 1 kwietnia 1897 roku w Legnicy wydał się naszym przodkom ledwo do udźwignięcia, a przecież jakiż był on mały w porównaniu z opłatami, które nałożyła na przemysł browarniczy przegrana wojna światowa. Po tym jak ponownie ze strony urzędów, sądu, poczty, itd. poddano w wątpliwość, jakoby komuna browarnicza była osobą prawną, bo chociaż dowodem na to były uzyskane przywileje, nie były one uznane przez najwyższą władzę, przytoczono stare królewskie zarządzenia, dzięki którym udało się naprawić tak wielce niewłaściwy stan rzeczy.
Teraz nadeszły spokojne lata rozwoju; do roku 1911 podczas rządów dyrektoriatu w składzie Neumann-Jablonski-Leuschner konieczne okazało się zwiększenie mocy dotychczasowej siłowni. Z tyłu za słodownią wybudowano nową maszynownię. Dwa nowe kotły parowe i maszyna parowa o mocy120 KMzaspokajają potrzeby zakładu, podczas gdy starą maszynę parową także zamontowano w nowej maszynowni, gdzie służy jako moc rezerwowa.
Powiększono również instalację do produkcji sztucznego lodu. Przy dziennej produkcji na poziomie około 300 centnarów browar stał się zupełnie niezależny od lodu naturalnego.
Bardzo ciężkim ciosem była dla tak dobrze rozwijającego się przedsiębiorstwa wojna i upadek waluty, który nastąpił po jej zakończeniu. Straszny brak żywności i związane z tym kontyngentowanie słodu, zmusiło browarników do produkcji cienkiego piwa, które tak naprawdę nawet nie zasługiwało na nazwę „piwa”. Naturalną konsekwencją było, że ludzie odwrócili się od niego, w coraz większym stopniu skłaniając się ku konsumpcji wódki i wina, stan który obecnie zdaje się powracać do równowagi w wyniku lepszej sytuacji na rynku żywności oraz dzięki wydanemu przez rząd zezwolenia na produkcję mocniejszych piw. Postępujący rozpad waluty uniemożliwił wykonanie jakichkolwiek obliczeń, doprowadzając browar do utraty całego kapitału zakładowego.
Po ustabilizowaniu się marki dyrektoriat w składzie Hoffmann-König-Schneider stanął przed trudnym zadaniem usunięcia 12 lat zaniedbań, na jakie wystawiony był browar, i wybudowania nowych budynków, poszerzenia zakładu o nowe elementy i dostarczenia nowego wyposażenia. I tak już w 1923 roku postanowiono wybudować fabrykę drożdży za sumę 24 000 reichsmarek, co przeprowadzono już na początku 1924 roku. W tym samym roku kosztem 15 000 reichsmarek przebudowano kolumnadę w ogrodzie restauracyjnym na kręgielnię z trzema torami kręglowymi. W miejsce starej, już niespełniającej swojej funkcji piwnicy na piwo butelkowe podjęto przebudowę starej lodowni II, aby zrobić z niej rozlewnię, którą wyposażono, podobnie jak halę do przywozu i wywozu beczek z piwem, w nowe maszyny. Wszystkie koszty nowej instalacji, którą uruchomiono w maju 1925 roku, wyniosły 25 000 reichsmarek.
Do środków transportu browaru dodano w latach 1924-25 dwa nowe, szybkie samochody ciężarowe o nośności 3 i 1/2 t i wartości 31 500 marek. Przeprowadzono również modernizację słodowni, maszynowni i pomieszczeń piwnicznych.
Oprócz trzech wyżej wymienionych dyrektorów, obecny zarząd browaru składa się z członków rady nadzorczej w osobach: Epstein, Fleischer, Schäfer, Pusch i Bergs. Po pokonaniu przeciwności, które były wynikiem gospodarki nakazowej /Zwangswirtschaft/, produkcja piwa stale rośnie, a produkty komuny browarniczej cieszą się dzięki doskonałej jakości wielką popularnością.
Niech więc zatem jeszcze przez setki lat szacowna komuna browarnicza daje pracę i chleb swoim urzędnikom i robotnikom, a chętnemu pracy mieszkańcowi Legnicy ofiaruje po dniu bogatym w czyny ostatni przed snem pyszny war piwa.
"Niech Bóg ma w opiece chmiel i słód" 

Parowy browar Brau-Commune na karcie pocztowej z 1896 r. ze zbioru L.Moszyńskiego
Podkładka pod piwo z browaru Brau-Commune (prawa autorskie: Liegnitzer Sammlung Wuppertal)
Podkładka pod piwo z browaru Brau-Commune (prawa autorskie: Liegnitzer Sammlung Wuppertal)
Porcelanowa zatyczka do butelki browaru Brau-Commune. Ze zbioru Ludwika Kulki
Porcelanowa zatyczka do butelki browaru Brau-Commune. Ze zbioru Ludwika Kulki
Porcelanowa zatyczka do butelki browaru Brau-Commune. Ze zbioru Ludwika Kulki
Kufel browaru Brau-Commune (prawa autorskie: Liegnitzer Sammlung Wuppertal)
Podkładka do piwa. Brau-Commune Liegnitz
Podkładka do piwa. Brau-Commune Liegnitz
Butelka browaru Brau-Commune
Butelka browaru Brau-Commune
Butelka browaru Brau-Commune
Butelka browaru Brau-Commune
Źeton piwny browaru Brau Commune
Żeton piwny browaru Brau Commune
następny »
 
   
   
   

 

   
  decor handcrafted by egocentryk.org  
   


    Serwis:     « strona główna    geneza     regulamin     pliki cookie (nowe zasady)     mapa serwisu     kontakt         |      Fundacja:     « strona główna    o Fundacji         |     flag DE

© Fundacja Historyczna Liegnitz.pl, 2011-2014. Wszelkie prawa autorskie zarówno do serwisu, jak i prezentowanych materiałów są zastrzeżone.